(nie) zwykła podróż Gliwice
Niby to zwykłe miasto na Śląsku a jednak warto je zwiedzić. Obalmy więc mity, że na tym śląsku prócz smogu to zupełnie nic ciekawego dla dzieci nie ma!

Niby to zwykłe miasto na Śląsku a jednak warto je zwiedzić. Obalmy więc mity, że na tym śląsku prócz smogu to zupełnie nic ciekawego dla dzieci nie ma!

Gdy nasze dzieci różnią się między sobą bardzo często zrzucamy winę na odmienność charakterów. Ale czy słusznie?

Internet pełen jest udręczonych matek, które narzekają (czasem niby się z tego śmiejąc), że nie ważne czy jest środek tygodnia czy weekend. Dlaczego? Bo ich dzień i tak wygląda dokładnie tak samo! A u nas tak nie jest, wszyscy czekamy na weekend bo…. 😉

Kilka dni temu na klubie mamy rozważałam z innymi mamami minusy macierzyństwa. Dziś dzieci rano pojechały do babci. Ja w planach mam sprzątanie i naukę. Ta cisza w domu pozwala przeczytać kilka rozdziałów książki więcej niż zazwyczaj. A ciepła herbata natchnęła mnie do (nie)zwykłej modlitwy z samego rana.

Pisząc pracę licencjacką przeglądam ostatnio wiele książek. Jakiś czas temu wpadła mi w ręce historia opisywana przez Elen White jak Adam i Ewa opuszczali Eden. W ogrodzie żyli w harmonii nie tylko z Bogiem, ale i otaczającą ich przyrodą. Można powiedzieć, że byli pierwszą EKO rodziną na ziemi.

Przyznam się wam, że w miejscach publicznych – szczególnie takich jak parki i place zabaw czuje się czasem jak wyrodna matka. Dookoła mnie biegają dzieci o wiele starsze od moich a za nimi biegną mamusie „powolutku”, „daj rączkę”, „nie spadnij”. A co ja w tym czasie robię? Siedzę na ławce i czytam książkę… Dziś będzie…