Podobno czas noworoczny, do którego został nam zaledwie miesiąc, to czas zmian oraz noworocznych postanowień. Podobno, bo w praktyce niewiele osób planuje rok a jeszcze mniej realizuje swój plan. Ja kilka zmian zaplanowałam w wakacje i myślałam, że wczesną jesienią będą już dopięte na ostatni guzik. Tak jednak nie było.

Czas biegł nieubłaganie i odwlekała się np. nowa szata graficzna na blogu. Nie ma też jeszcze podcastów, o których od dłuższego czasu marzę, ale myślę, że są ważniejsze rzeczy. Ważniejsze są ciepłe śniadanie czy buziaki lub rodzinna zabawa w Grzybogranie (sic!). To wszystko chyba mamy, więc jak byście nigdy nie usłyszeli moich podcastów, to zróbcie dla waszej rodziny ciasto, pamiętając, że są ważniejsze w życiu chwile :).

Co do samych zmian na blogu, to rozwija nam się bardzo blogowa współpraca z różnymi chrześcijańskimi wydawnictwami i nie tylko. Będziecie mogli to tu również obserwować. Spokojnie, to chrześcijański blog. Nie będziemy kłamać, ani przereklamowywać czegokolwiek ;).

Gdy patrzę na moje postanowienia noworoczne (które mają już rok), to widzę, że nie chodziłam po górach tyle ile chciałam i nie piłam wody w wyznaczonych ilościach, ale przeczytałam dużo książek, zapisałam się też na kolejne studia i i już niedługo będę doradcą rodzinnym i mediatorem. Czy to nie jest ekscytujące? Dla mnie bardzo!

Nie mogę zapomnieć, by opowiedzieć wam o Pracowni Eliego. Spotkało się pewnego razu kilku pasjonatów dzieci, rodziny i edukacji. Posiedzieli, pogadali, wypili herbatę i wymyślili! Pracownia Eliego to miejsce do pracy nad nami jako rodzicami oraz nad naszymi dziećmi, które dobrze ukształtowane wydadzą piękne owoce. W ramach pracowni ruszamy z różnymi warsztatami dla rodziców, spotkaniami, ale co najważniejsze z Szkołą i Przedszkolem Eliego. Na pewno nie ruszymy ze szkołą już, na pewno nie za miesiąc, ale na pewno będziemy tu opisywać nasze szkolno-przedszkolne potyczki.

Wiem, że założenie własnego biznesu lub stowarzyszenia czy zapisanie się na studia, to dla wielu siedem jak nie dwadzieścia siedem kroków milowych. Jest jednak coś, co i Ty możesz zrobić, aby odrobinę (a może i bardzo) pozmieniać swoje życie i nadać mu nowego smaku. Pamiętasz wpis o rowerze i modlitwie? Jeżeli nie, koniecznie do niego zerknij.

Tymczasem chciałabym opowiedzieć Ci o szybkim studium Biblii. Tak jak w przypadku modlitwy rodzic nie zawsze ma siły, ochotę lub przysłowiową głowę czy to do modlitwy czy to do studium Biblii. Trudno od siebie wymagać studiowania najlepiej w oryginalnych językach księgi Apokalipsy koniecznie zestawionej z potworami z księgi Daniela, gdy w głowie zadanie domowe z zaimków syna czy też strój na bal przebierańców dla córki lub po prostu ważny projekt w pracy.

Oczywiście ideałem by było, gdybyśmy jako rodzice wstawali przed naszymi dziećmi i studiowali w ciszy i skupieniu Biblię. Jednak, gdy nam się to nie udaje najczęściej przekreślamy czytanie Biblii na cały dzień, no bo  w sumie kiedy to robić? Spokojnie, nie popadajmy w skrajności.  Biblię czytać warto, o tym mam nadzieje mówić wam nie muszę ;). Jednak ważne, by nie było to zwykłe przeczytanie, a jej studiowanie. Jak to zrobić? I to z dziećmi? W ciągu dnia?

To proste! Wybierz tekst, który będzie towarzyszył Ci przez cały dzień lub chociaż 5 minut Twojego dnia. Ja korzystam z tekstów, które podsuwa mi moja ulubiona aplikacja do czytania Biblii. Możesz też wybrać werset samodzielnie lub z rocznych czytanek na każdy dzień, których obecnie w chrześcijańskich księgarniach jest wiele. Gdy już mamy tekst, musimy pozwolić Bogu by POZMieniał nasze życie.

P jak PRZEPISZ …

Przepisz tekst Biblii odręcznie. Możesz to zrobić na odrębnej karteczce, by mieć go przez cały dzień przy sobie lub wpisać w kalendarz. Ważne jednak, by zrobić to odręcznie. Pamiętacie pisanie ściąg w szkole, które później się nie przydawały? To zadziała dokładnie tak samo! Pozwala nam lepiej zapamiętać tekst oraz go zrozumieć.

O jak OBSERWUJ

Obserwuj przepisany przez Ciebie tekst. Co widzisz? Zauważasz coś więcej niż przed jego przepisaniem? Jaki jest jego kontekst? Co mogą oznaczać te słowa dla mnie i tylko dla mnie?

Z jak ZASTOSUJ

Zastosuj przepisany tekst biblijny w swoim życiu. Co musisz zmienić? A może powinieneś komuś coś powiedzieć? A może trzeba odważyć się na coś, czego jeszcze nigdy nie robiłeś? Koniecznie zapisz co podpowiada Ci Duch Święty i zrób to. Pamiętaj, że masz na to czas tylko dziś. Tekst wymaga wielu zmian? Wielu decyzji? Śmiało przeciągnij go na inne dni, ale zacznij już dziś!

M jak MÓDL SIĘ

Módl się słowami tego tekstu. Wpleć w niego Twoje słowa, Twoje emocje i uczucia, Twoją wdzięczność i Twoje problemy.

I jak widzisz wcale nie takie trudne i wcale nie pochłania gigantycznej ilości czasu. Co musisz teraz zrobić? Szybko na świeżo znajdź tekst na dziś i POZMieniaj swoje życie. Nawet nie zauważysz jak szybko się ono POZMienia. Miłego studiowania Biblii!