skąd brać siły

Na pewno odpowiedzią na to pytanie nie będzie podanie adresu sklepu internetowego. Nie podam wam też w którym z dziecięcych sklepów w najbliższej galerii możecie ją nabyć. Nie ma ich też w Empiku na kartach upominkowych, ani w tabletkach w aptece. Więc gdzie one są? Skąd biorą się te siły i czemu tak często ich brak?

Wielu z moich znajomych pyta mnie jak ja „to” robię? Tyle razy już słyszałam to pytanie.  Tak wielu ludziom nie mieści się w głowie skąd ja mam tą siłę?  Dla wielu ludzi nie do ogarnięcia jest mieć dwójkę małych chłopców, bycie studentką (co prawda to nie prawo ani medycyna, ale jednak studia;) pełnienie obowiązków w harcerstwie, prowadzenie klub mam w swoim mieście, ciągle gdzieś wyjeżdżać i podróżować a do tego wszystkiego mieć  czyste mieszkanie! Ludzie pytają jak ja to wszystko robię? Hm… Przede wszystkim to,  nie jestem jedyną szaloną matką. I że każda, dołowanie każda mama ma czasem dość.I każda, tak każda mama ma więcej siły w sobie niż jej się wydaje.

Po pierwsze musisz wiedzieć, że największą moc we wszechświecie ma Bóg, więc On może Ci jej użyczyć! „Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają.” – pisze prorok Izajasz. A Ewangelista Mateusz przytacza słowa Jezusa „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.” Reasumując gdy czujesz, że opadasz z sił, nie dasz rady już dłużej stać na nogach ani wstawić kolejnego prania zwróć się do Jezusa (koniecznie bezpośrednio do niego jak zalecił) a zobaczysz, że mimo nieprzespanych nocy Pan daje siłę by biec w tym rodzicielskim maratonie bez ustanku :).

Po drugie plan dnia i lista zadań to coś co pomorze Ci nie biegać z pustą taczką tracąc siły. Stwórz plan dnia dostosowany do Twoich dzieci. Zapisz w nim drzemki dzieci następnie posiłki a resztę domowych obowiązków, spacer i dodatkową pracę a także czas na zabawę z maluchami rozłóż pomiędzy te aktywności. Wiem doba ma 24h, ale mieści się tam dużo więcej :).

Po trzecie sięgaj po pomoc. Mama, dziadek, siostra czy sąsiadka bardzo pomagają w domowym nawale obowiązków. Bardzo też odciążają.Pamiętaj jednak, że przyjaciele to nie słownik T9. Sami się nie domyślą. Wprost mów o swoich potrzebach.
Gdy nie masz nikogo do pomocy nie planuj dzieci w krótszym odstępie czasu niż 3 lata (rada udzielona przez mądrą mamę z rodziny wielodzietnej).

Po czwarte nie dopuszczaj pochmurnych myśli. Gdy wstaję rano zmęczona wiem, że pierwsze co muszę zrobić to pościelić łóżko bo inaczej wrócę do niego zaraz po przygotowaniu śniadania. A gdy pościelę i nie wrócę domowe obowiązki pozwalają zapomnieć o zmęczeniu i złym humorze a czyste mieszkanie daje potężna dawkę siły do kolejnych zadań :).

Po piąte nie wież reklamom. Kawa wcale nie pomaga nam w efektywniejszym funkcjonowaniu. Niepokój, nerwowość, rozdrażnienie i bezsenność są skutkami przyjmowania kofeiny, która znajduję się w kawie. Skutki te dotykają nie tylko matki, ale i dzieci spożywające mleko mamy.
Wiecie, że były przeprowadzone badania na pająkach? Podano im rożnego rodzaju narkotyki, ale po kofeinie pajęczyna wyszła najgorsza. Sami zobaczcie. Po lewej zwykła pajęczyna po prawej z dawką kofeiny.

pajak2        pajak5
Chyba nie chcemy tak zarządzać domem jak ten pająk swoją pajęczyną, prawda? Zamiast kawy wybierz wodę! 🙂

A na koniec zdradzę wam sekret. Wiecie, że Bóg sprawił, że już w ciąży jak i po porodzie kobieta ma wyższy poziom testosteronu? Po co?  Wyższy poziom testosteronu działa motywująco i dodaje sił! Ten nasz Stwórca zawsze nam sił doda w najmniej oczywisty sposób :).

0 0 głosy
Ocena wpisu
Subscribe
Powiadom o

2 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
AsiaK
6 lat temu

Mam wrażenie, że po przeczytaniu tego postu jeszcze bardziej wzrósł mój poziom testosteronu bo czuję zwiększona dawkę energii do podjęcia się swoich obowiązków ! Dziękuję!